MAC Paletka Bare My Soul

   Jak pierwszy raz zobaczyłam paletkę Bare My Soul, to tak bardzo spodobały mi się odcienie z tej paletki (a szczególnie When In Rio), że musiałam, po prostu musiałam ją mieć w swoich zasobach. I zamówiłam ;) Piękna paletka cieni z MAC-a :D Mojej radości nie ma końca J

Paletka Bare My Soul w ramach limitowanej kolekcji zawiera 4 cienie, które zgodnie z zapowiedzią producenta idealnie pasują na letnie upały (zresztą jak cała kolekcja Pro Lonwear). Powiem szczerze, że mnie te kolory nie kojarzą się z latem, a raczej z końcówką lata (ze względu na cień Bare My Soul) i piękną, złotą jesienią. I to nie wcale dlatego, że kolory są raczej ciemne, ale dlatego, że takie połączenie barw nasuwa mi wizję parku jesienną porą…
A więc odcienie:
- Romantico,
- Bare My Soul,
- Friendly,
- When In Rio.


Odcienie w opakowaniu wyglądają prześlicznie. Nie ma w niej ani jednego odcienia matowego, bardziej wykończenie połyskujące. Cień Bare My Soul ma delikatne drobinki, ale nie tak nachalne jak to jest w cieniach Urban Decay. Razem tworzą piękną barwę na oku. Jestem tym zestawem kolorystycznym po prostu zachwycona. Trwałość, barwy, aplikacja, konsystencja, możliwość blendowania po prostu rewelka. Jedyne, do czego się przyczepię, to pigmentacja. Przyzwyczaiłam się do rewelacyjnie napigmentowanych Urban Decay. Tymczasem cienie te na palcu wyglądają jakby były bardzo mocno napigmentowane, jednakże po nałożeniu na powiekę (nieważne czy palcem czy pędzlem) delikatnie „gubią” kolor. Nie jest to jakiś duży problem, ale jednak trzeba się bardziej napracować (szczególnie z Romantico i Bare My Soul, bo dwa pozostałe spisują się bez zastrzeżeń). Są mniej żywe niż na palcach i dlatego nie dałabym im maksymalnej oceny. Choć mało im brakuje do ideału (4,5/5). Choć za odcienie powinny dostać magiczne 5! Odcienie podobają mi się tak bardzo, że maluję się teraz nimi codziennie.

Od lewej (góra): Romantico, Bare My Soul.
Dół: Friendly, When In Rio.



Swatche (od lewej): When In Rio, Friendly, Bare My Soul, Romantico.




Ostatnio nawet próbowałam odszukać identycznych odcieni w paletkach Urban Decay, żeby sprawdzić czy mogłabym nimi wykonać identyczny makijaż oczu. I zgadnijcie co? Było ciężko, ale znalazłam. Wprawdzie nie są one identyczne, bo te z Urbanka są zdecydowanie mocniej napigmentowane, ale po porządnym rozblędowaniu różnica jest nieduża. A więc które kolory pasują:
- Romantico – najtrudniej było odnaleźć podobny. Wg mnie podobnym cieniem jest cień Suspect z palety Naked2. Stopień podobieństwa określiłabym na około 80%. Żeby był bardziej podobny delikatnie dodaję do niego Tease. Ewentualnie można by użyć South (UD), ale jak dla mnie ten cień za bardzo wpada w srebrny. Chociaż efekt nie jest identyczny, to bardzo zbliżony.
- Bare My Soul – na 95% podobny do Half Baked z palety Naked2.
- Friendly – są dwie opcje: 95% Busted z Naked2 lub na 90% West z palety Theodora (Friendly jest bardziej ciepły niż West).
- When In Rio – na 90% przypomina mi Loaded. Wprawdzie Loaded bardziej wpada w niebieski, a When In Rio bardziej w brązowy, ale trzeba przyznać, że po założeniu Loaded na brązowy cień różnica jest minimalna.

Dla porównania pewnego dnia zrobiłam sobie makijaż w dwóch wersjach. Jedno oko w cieniach MAC-a, a drugie UD Efekt mnie zaskoczył, bo makijaż jest naprawdę bardzo podobny. Jeżeli ktoś jest wielkim fanem takiego quadu, to go polecam, bo ja go kocham. Ale jeśli ktoś nie chce wydawać kolejnej kasy na cienie, których już ma dużo, to polecam Urbanowe odpowiedniki, gdyż można wyczarować bardzo podobny makijaż. Natomiast zastanawiając się bardziej czy są tańsze odpowiedniki tych cieni, to dochodzę do wniosku, że raczej nie zbudujemy całej paletki. Otóż, biorąc pod uwagę choćby cienie z Inglota, to nie ma tam przede wszystkim cienia, który byłby podobny do Loaded czy When In Rio. Takiej barwy, tekstury i tego efektu duo-tonu nie znajdziemy.
Każda marka ma w swojej gamie kolorystycznej cienie niepowtarzalne, które są jedyne w swoim rodzaju i choćby niewiadomo jak byśmy szukali identycznego, to go nigdy nie odnajdziemy. I dla mnie takimi cieniami z wyżej opisywanych są When In Rio (MAC), Loaded (UD), Romantico (MAC). Ale są też takie, które można zastąpić czymś innym, podobnym, dającym bardzo zbliżony efekt. I takimi cieniami jak dla mnie są Bare My Soul czy Friendly.
Bardzo ciekawy efekt otrzymuje się też stosując tą paletkę z cieniami Vanilla (UD) oraz Loaded (UD). Vanilla używam głównie w wewnętrznym kąciku i delikatnie przeciągam pod łukiem brwiowym. A Loaded, w celu zaakcentowanie efektu, na dolnej powiece. Nadaje on mocniejszy akcent do cienia When In Rio. W ten sposób jest to mój ulubiony makijaż oka, który ślicznie kontrastuje z opaloną cerą.


Szok! Ostatnio trafiłam na filmik http://www.youtube.com/watch?v=wjHobcmj0N0 , w którym autorka Neelia476  przedstawia zamienniki z Inglota dla tej paletki (402, 155, 422 oraz 414). Moim zdaniem są one bardzo podobne. Fajnie, że jest tańszy odpowiednik takiej super paletki :)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tarte Shape Tape Contour Concealer

Koh Gen Do Maifanshi Aqua Foundation

Matowe pomadki według Clinique, czyli gdzie ten mat?