TIGI, Bed Head, ale czy na pewno prosto z łóżka??? :)

   Od około roku farbuję włosy na jasny, popielaty blond. Dekoloryzacje i ciągłe farbowanie osłabiają włosy, które i tak w moim wypadku są bardzo cienkie. Dlatego też wiem, jak ważna jest pielęgnacja, używanie odpowiednich szamponów, odżywek, masek i innych specyfików, które przywrócą moim włosom naturalny blask i zdrowy wygląd. Przez dłuższy czas używałam produktów marki L'Oreal. Jednakże firma ta w standardowym obiegu nie ma produktów dostosowanych do konkretnego koloru włosów. Stąd rozpoczęły się moje poszukiwania produktu idealnego. Tak trafiłam na Tigi, Bed Head, Colour Combat Dumb Blonde Shampoo oraz Conditioner.


Komplet: szampon + odżywkę kupiłam na stronie HqHair za 16 £ (akurat była wiosenna promocja). Opakowania z odżywki już nie mam, bo wyrzuciłam jak tylko mi się skończyła. 
Szampon ma pojemność 250 ml, a odżywka 200 ml. Są to produkty bardzo gęste i mała ich ilość wystarczy żeby umyć włosy lub wmasować odzywkę. Jedna tubka szamponu starcza mi na około 2,5 miesiąca codziennego używania. Natomiast odżywkę miałam prawie 5 miesięcy, ale używałam raz, czasami dwa razy w tygodniu.
Oba produkty wzbogacone są inteligentną technologią Color LockDown, która nadaje blond włosom zdrowy i piękny wygląd, pielęgnując je i zabezpieczając przez blaknięciem czy żółknięciem. 


Opakowanie jest bardzo wygodne w użyciu, gdyż nie wylewa się nam za dużo produktu. Zapach też bardzo przypadł mi do gustu. Faktem jest, iż jest dość specyficzny, z jednej strony owocowy, ale również taki cukierkowy, chociaż z domieszką odrobiny goryczy. Tak jakby do cytrusów i poziomek ktoś dodał gorzki grejpfrut (osobiście nie lubię grejpfrutów, więc może stąd takie skojarzenie) :)

Skład jest następujący:


Ogólnie, bardzo polubiłam oba produkty. Szampon, używany sam, ładnie dyscyplinuje włosy, po umyciu nie mam na głowie stogu siana, a samo rozczesywanie jest dwukrotnie lepsze, niż przy użyciu innego szamponu. Wraz z odżywką potęgują pozytywny efekt, gdyż włosy nie puszą się, są nawilżone, po prostu ładnie wyglądają. Po wielokrotnym użyciu szamponu moje włosy odzyskały blask, który gdzieś przygasł podczas farbowania. Odżywka powoduje, że moje włosy są miększe i jeszcze bardziej zdyscyplinowane, a na dodatek nie elektryzują się tak bardzo jak wcześniej, co szczególnie teraz, gdy noszę czapkę, jest dla mnie bardzo ważne.
Bardzo polubiłam ten duecik i teraz planuję z tej samej firmy wypróbować kolejne produkty. Mam teraz ochotę na Styleshots Extreme Straight Shampoo. Dużym minusem jest dostępność. Nigdzie w PL nie widziałam tej marki. 

Ogólna ocena produktu: szampon 5/5, odżywka 4/5. 



Komentarze

  1. Pewnie by mi pasował ten duet bo mam włosy rozjaśniane i farbowane na blond, ale teraz mam spore zapasy szanponowo-odżywkowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio większość moich zapasów zużyłam, więc mogę sobie pozwolić na odrobinę nowego szaleństwa :)
      Faktycznie, do takiego koloru są super, bo podtrzymują taki odcień i włosy nie żółkną :)

      Usuń
  2. Kochana, marka ta dostępna jest tylko i wyłącznie w salonach fryzjerskich, także w Polsce.
    Cieszę się, że duet tej marki dobrze się u ciebie sprawdził.
    Ja jestem już od prawie 7 lat wierna produktom TIGI z serii Bed Head, ale do stylizacji włosów. Nie znalazłam niczego, co lepiej nadaje się dla moich cienkich włosów ;)
    Natomiast z pielęgnacji jeszcze niczego nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Produktów do stylizacji włosów jeszcze nie miałam, ale skoro mówisz, że są dobre do cienkich włosów, to koniecznie muszę sprawdzić :)
      To jeszcze nie widziałam w żadnym salonie, ale w takim razie się rozejrzę. Choć zakupy na stronie hqhair są wygodne, szybkie i bez opłat za przesyłkę do PL :)

      Usuń
    2. A co mogłabyś polecić z produktów do stylizacji?

      Usuń
    3. Mogę polecić fluid do stylizacji cienkich włosów Small Talk oraz piankę w spreju Superstar Queen for a day :)

      Usuń
    4. Dzięki za info. Poczytam sobie o nich :)

      Usuń
  3. ooo a ja nie znam w ogóle tej firmy :/ muszę się zapoznać z ofertą, wyglądają ciekawie, a Twoja opinia zachęca do bliższego poznania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja, gdyby nie hqhair.com też bym nie znała, ale przy pierwszej przesyłce dostałam próbkę 15 ml. Gdy próbka się skończyła zamówiłam komplet. Dzisiaj znowu zakupiłam, bo już mi się kończy (co widać na zdjęciach) :)
      Te dwa produkty mogę polecić z czystym sumieniem :)

      Usuń
  4. A nie wiesz, czy maja cos dla ciemnych wlosow? Ja chyba je mam tutaj w kilku(nastu/dzisieciu) salonach fryzjerskich, bo u nas to na jednej ulicy masz chyba z dziesiec i we wszystkich sie zawsze cos dzieje. hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno mają do farbowanych, ale do ciemnych nie widziałam. No to nieźle, dziesięć salonów to jest u mnie, ale w całym mieście :D

      Usuń
    2. Widzisz klient nakreca interes. hihi :p powaga. Nawet na najmniejszej ulicy masz ze dwa :-D

      Usuń
  5. czesto widuje tą marke w tkmaxx (w irl) i zawsze sie zastanawiam czy sprobowac czy nie. nikt sie nigdy o nich ie rozpisuje to nie bylam pewna a butle 500ml co sa w tkmaxx dostepne kosztuja po 30e to sie człowiek zastanawia czy warto wydac...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, 500 ml to dużo i też już spory wydatek. U mnie się sprawdził, ale czy sprawdzi się u Ciebie, to ciężko powiedzieć.

      Usuń
  6. a skąd Ty Dziewczynko wynajdujsze takie wynalazki? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe... Z największego zła współczesnego wszechświata :D Czyli Internetu :D Hahaha...

      Usuń
    2. o pacz.. ja w tamte rejony chyba jeszcze nie dotarłam :D hihi

      Usuń
    3. Hehe, no to na co Ty w ogóle czekasz?!?! Wstydź się :P Tam same czary czekają :)

      Usuń
  7. Miałam spory pakiet produktów z TIGI, ale finalnie polubiłam tylko dwa kosmetyki a szczególnie jeden i jestem mu wierna od paru lat. Odkąd mieszkam w UK mam je w zasięgu ręki, ale jakoś wybieram inne rzeczy. Za to na początku zaskoczyły mnie niskie ceny. W PL płaciłam zbójeckie kwoty... wrrr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zdradzisz co z TIGI polubiłaś?
      W PL ceny to jest w ogóle jakiś koszmar. Ja zamawiam ze stron UK.

      Usuń
    2. Bed Head Superstar, pisałam także na blogu o tym lotionie :)

      Usuń
    3. Dzięki, zaraz szoruję na Twojego blog poczytać o tym co nieco :)

      Usuń
    4. Jak lubisz objętość i brak sklejonych włosów to warto :)

      Usuń
  8. W UK nie ma większego problemu aby dostać te produkty...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety w PL jest z tym problem, dlatego zamawiam z neta :)

      Usuń
  9. Wyprobowalam odzywke bed head tylko z czerwonej serii u mojej siostry i wow w końcu nie miałam szopy na głowie. Z pewnością zakupie ich produkty bo nawet profesjonalna seria z loreala czy to vitamino color czy liss unlimited nie dały na mojej głowie takiego efektu:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tarte Shape Tape Contour Concealer

Koh Gen Do Maifanshi Aqua Foundation

Matowe pomadki według Clinique, czyli gdzie ten mat?